„Książka bawi, uczy, wychowuje. Prawda czy pusty slogan?”
SZKOLNA DEBATA
Tradycją w naszej szkole stało się organizowanie debat, podczas których dzieci i młodzież mogą wypowiadać się o ważnych dla nich i dla szkoły sprawach.
20 września 2017 r. w sali konferencyjnej LSCDN-u odbyło się kolejne spotkanie na temat „Książka bawi, uczy, wychowuje. Prawda czy pusty slogan?”, w którym udział wzięli uczniowie klasy VI i VII szkoły podstawowej oraz klas II i III gimnazjum.
Organizatorami debaty były nauczycielki języka polskiego: p. Iwona Zgnilec, p. Edyta Wilczyńska–Krawiec, p. Joanna Muda oraz p. Marta Słomianowska, która również poprowadziła debatę. P. Anna Sokalska-Wosiek, nauczyciel bibliotekarz, dostarczyła potrzebne rekwizyty w postaci różnych książek, audiobooków i dokumentowała przebieg spotkania.
Na początku wszystkich zebranych powitała p. Jolanta Krywko – wice dyrektor naszej szkoły, życząc uczniom owocnych obrad. Następnie młodzież przystąpiła do pracy.
Debata została podzielona na dwie tury. Pierwszą poświęcono wartościom. Młodzi ludzie zastanawiali się nad tym, czym one są i wymieniali wartości, które są dla nich ważne. Następnie stworzyli swoje „piramidy priorytetów”, wskazując, które z nich są najważniejsze dla uczniów naszej szkoły. Na samym szczycie znalazły się: wykształcenie, przyjaźń, zabawa, rodzina, zainteresowania, uczciwość, kultura osobista, tolerancja i akceptacja. Do ważnych wartości zaliczono również: miłość, lojalność, pewność siebie, patriotyzm, wiarę, szacunek i rzeczy materialne. Opracowane materiały zostaną wykorzystane podczas tworzenia nowego Programu Wychowawczego naszej szkoły.
W tym momencie postawiono pytania: Skąd młody człowiek może czerpać wartości? Od kogo może się dowiedzieć, jak postępować w życiu, co jest dobre, a co złe? Co jest ważne, a co najważniejsze? Uczniowie odpowiedzieli: z domu, od rodziców, ze szkoły, z książek.
W ten sposób rozpoczęła się druga część debaty, podczas której uczestnicy mieli się zastanowić, czy w XXI w. książka może jeszcze być przewodnikiem młodego człowieka? Zmieniła się jednak formuła debaty. Sala konferencyjna LSCDN-u zamieniła się na salę sądową, prowadząca p. Marta Słomianowska została Wysokim Sędzią, a uczestnicy Prokuratorami, Adwokatami oraz Ławą Przysięgłych. Głównym oskarżonym została książka.
Podczas rozprawy skupiono się na czterech problemach:
-
Książka a zabawa i przyjaźń
-
Książka a nauka i wykształcenie
-
Książka a wychowywanie i przekazywanie wartości
-
Książka a współczesna technologia
Prokuratorzy starali się udowodnić, że książki są przestarzałe, nudne, nie nadążają za rozwojem technologii, że lepiej się uczyć doświadczając niż czytając, że nawet w szkole nauczyciele korzystają z nowoczesnej technologii, a ekranizacje zapoznają nas z treścią książki, lecz pozwalają oszczędzić czas.
Adwokaci zaś stanęli w obronie książek. Z pasją przekonywali, że książki rozwijają wyobraźnię, są inspiracją i skarbnicą wiedzy, kształtują naszą osobowość i charakter, uczą, jak zdobywać przyjaciół, że wspólne czytanie zbliża ludzi. Argumentacja obu stron była bardzo przekonywująca, a Ława Przysięgłych uważnie im się przysłuchiwała.
Przebieg rozprawy był burzliwy. Obie strony się bardzo zaangażowały w dyskusję i, gdyby nie ograniczanie czasowe, młodzież z chęcią obradowałaby dalej. Jednak przyszedł czas na podsumowanie debaty. Oto werdykt Ławy Przysięgłych:
„Książka nie może być jedynym przewodnikiem młodego człowieka w XXI w., aczkolwiek jest bardzo potrzebna w kształtowaniu jego osobowości. Książka nie zastąpi nam przyjaciela, ale może nam pokazać, jak być dobrym przyjacielem. Nie nauczy nas mówić, ale może wzbogacić nasze słownictwo, pomoże w ortografii i składni. Z książek możemy się wiele dowiedzieć, jednak Internet jest na bieżąco z aktualnościami i zawsze pod ręką.”
Książka nadal bawi, uczy, wychowuje, jednak świat się zmienia i współczesna młodzież potrzebuje również innych bodźców. Książka kontra nowoczesna technologia? Nie. Jedno drugiego nie wyklucza, tylko uzupełnia.
Na zakończenie młodzież miała okazję obejrzeć i wziąć do ręki najstarsze egzemplarze książek, które znajdują się w szkolnej bibliotece – prawdziwe perły. Były to m.in. „Dzieła Wybrane” Adama Mickiewicza z 1858 r., „Listy z Afryki” Henryka Sienkiewicza z 1901 r. i „Przygody Pchły Szachrajki” Jana Brzechwy z 1946r.
Album foto
Tekst M. Słomianowska, zdjęcia A.Sokalska - Wosiek