Wspomnienia o Zygmuncie Pomarańskim
W piątek 23 marca 2018 r. uczniowie kl. VI a mieli przyjemność i zaszczyt spotkać się z wyjątkową osobą – p. Ewą Machajską, najmłodszą wnuczką wielkiego zamojskiego bohatera – Zygmunta Pomarańskiego (1898-1941), legionisty I Brygady Kompanii Kadrowej Legionów Polskich, który w 1914 r. został pierwszym rannym legionistą na polu walki.
Zygmunt Pomarański był również organizatorem i komendantem Polskiej Organizacji Wojskowej w Iłży, Radomiu i Zamościu. Od 1917 r. razem z bratem Stefanem w Domu Centralnym w Zamościu prowadził polską księgarnię, był wydawcą licznych publikacji naukowych, historycznych i polskich podręczników. Razem z braćmi: Stefanem i Józefem, uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Bardzo uzdolniony muzycznie. Był kompozytorem muzyki do wielu pieśni legionowych m.in. do pieśni „O mój rozmarynie” i „Jedzie, jedzie na kasztance”. Gdy wybuchła II wojna światowa, od początku zaangażował się w działalność konspiracyjną. Był współorganizatorem Służby Zwycięstwa Polski i Związku Walki Zbrojnej na Zamojszczyźnie, za co został aresztowany przez gestapo i zginął w obozie koncentracyjnym w Auschwitz.
Dla szóstoklasistów nie było to pierwsze spotkanie z tym niezwykłym człowiekiem. Sylwetki trzech braci Pomarańskich poznali już wcześniej podczas lekcji języka polskiego, wycieczki do Muzeum Zamojskiego oraz spotkania z p. Pawłem Kozakiem.
P. Ewa Machajska z wielką chęcią odwiedziła mury „Siódemki” i podzieliła się rodzinnymi wspomnieniami o swoim dziadku, którego sama nie miała okazji poznać, lecz pamięć o nim w rodzinie jest do dziś bardzo żywa. Udostępniła młodzieży rodzinne zdjęcia, artykuły, dokumenty. Szóstoklasiści mieli okazję poznać prywatną stronę wielkiego bohatera. Dowiedzieli się, że Zygmunt Pomarański był człowiekiem bardzo ciepłym, serdecznym, towarzyskim, kochającym dzieci, które brał często na kolana i przytulał. Był też jednak bardzo konsekwentny i stanowczy. Ich dom rozbrzmiewał muzyką, a fortepian dziadka stał w okrągłym salonie na honorowym miejscu.
W czasie II wojny światowej udostępnił swój dom dla celów konspiracyjnych i edukacyjnych. To u nich w domu prowadzone było tajne nauczanie, zdawane tajne matury, przetrzymywane konspiracyjne wydawnictwa, dokumenty i materiały. Wielokrotnie dom był przeszukiwany przez gestapo, ale nigdy nie trafili na skryty stryszek, który znajdował się nad okrągłym salonem. Niestety w 1941 r. Zygmunt Pomarański został wydany. W czasie, kiedy prawdopodobnie zginął w Auschwitz, w domu w ukochanym instrumencie kompozytora pękła struna i spadł z niego na podłogę wazon. Rodzina domyśliła się, że stało się coś złego.
Ten wielki bohater przekazał swojej rodzinie wielki patriotyzm i pracowitość. Jako wydawca i księgarz, wychował swoje dzieci w kulcie książki, który, mimo upływu lat, nadal u nich w domu obowiązuje. W rodzinie wspominany jest z dużą atencją i szacunkiem.
Spotkanie przybliżyło młodzieży sylwetkę tego znanego człowieka, pozwoliło na niego spojrzeć z szerszej perspektywy. Na zakończenie uczniowie podziękowali miłemu gościowi za przybycie i z entuzjazmem zaśpiewali „Sto lat”.
Album foto
Tekst M.Słomianowska, zdjecia W.Orzechowski
oraz zdjęcia z rodzinnej kolekcji Państwa Pomarańskich